sobota, 26 września 2020

porządki


Raz w tygodniu, w sobotę, były porządki. Sprzątanie od góry do dołu, od prawej framugi drzwi wejściowych do framugi lewej tychże. Albo kierując się kluczem pomieszczeń. Od najdalszego i zwykle reprezentacyjnego punktu pokoju, falą wymiatająco-czyszczącą, kolejne odcinki podłogi, znikające kubiki bałaganu. 

Nieznośna była ta tradycja i nieodwołalna. Ogniwo większego łańcucha porządku: godzina dziennie, dzień w tygodniu, tydzień przed każdymi świętami. Ogarnianie, sprzątanie, pucowanie. Choć ich nienawidziłam – stabilizowały moje życie. 

Wtedy jednak nie stabilizacja mnie interesowała, tylko wolność. Więc tego nie cierpiałam. Uważałam za niesprawiedliwe. Ale lubiłam porządek. Ład kocham, ładu łaknę, ład poczucie bezpieczeństwa mi daje. Brak ładu przytłacza, chaos napawa lękiem, ciężej wtedy myśleć i oddychać, ciężej patrzeć. Zarastanie przedmiotami, warstwami, stosami i kłębami trwoży. Kojarzy się źle. Znajomo się kojarzy. Dlatego źle. Mieszkania-nory paru bliskich osób. Domy-dziuple starszych krewnych. Tycie kawalerki-jamy wyściełane książkami, starymi gazetami, stertami, ciuchami, kurzem i pajęczyną jak mchem. Duszno. Ze strachu, że moje mieszkanie pokryje się kokonem od wewnątrz, i ten kokon wreszcie mnie obrośnie, zadławi. Muszę przerywać te duszności. Posprzątać muszę. Wyczyścić.


Wiele lat temu znajoma powiedziała: Gdy nie mogę w nocy spać, gdy myśli szarpią, idę szorować łazienkę. Pucuję na kolanach. A gdy już lśni, padam ze zmęczenia, z wyszorowaną od środka głową, czyściutką, że pyłek szaleństwa nie siada. To świetna metoda jak się ma siłę trzydziestoparolatki i ten chorobliwy nadmiar energii trzeba jakoś spuścić. Na bezsiłę czterdziestoparolatek pozostaje chyba tylko lęk przed zarastaniem smutkiem i pajęczyną. I na to ta moja znajoma powiedziała dzisiaj: Weź posprzątaj! 


Pragnę poinformować, że posprzątałam. 


2 komentarze:

  1. Sposobem na niesprzątanie jest utrzymywanie porządku (choć powód ten sam - strach)
    Ps. wobec tego masz przywilej sprzątania. Do wdzięczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Wujku Dobrarado. Chętnie bym się tym przywilejem z kimś podzieliła…

      Usuń